Wielki świat ekranów i małe dziecko - 

czy dzisiejsza technologia pomaga, czy przeszkadza w rozwoju?

Telewizja i komputer są wszechobecne w życiu człowieka i przy odpowiednim użyciu mogą być bardzo pożyteczne. Żeby jednak tak było, konieczne jest rozsądne korzystanie z mediów, w przeciwnym razie przynoszą one więcej strat niż korzyści. Dziecko powinno tyle czasu poświęcać na telewizję, na ile pozwala jego wiek i stopień rozwoju. Media oddziałują na współczesne dzieci już od pierwszych miesięcy życia i stopniowo, w miarę rozwoju dziecka, stają się coraz ważniejsze. Wpływają na rozwój psychiczny i fizyczny dzieci. Tymczasem:

  • Dziecko do 3 r. ż. nie powinno wcale oglądać TV, 
  • 4 - 5 - latki mogą oglądać krótkie programy od 20 do 30 minut,
  • 6 - 9 - latki mogą oglądać telewizję do 45 minut.

Dzieci do 6 roku życia powinny zdobywać i udoskonalać poszczególne umiejętności poznawcze, na tyle, aby stopień ich opanowania pozwolił na dalszy rozwój sprawności umysłowej. Najważniejsze sprawności rozwojowe, które dziecko od pierwszych dni wykształca i doskonali, to rozwój sprawności motorycznej i manualnej, spostrzegania wzrokowego, percepcji słuchowej, zabawy, zachowań społecznych, pamięci. Odpowiednia stymulacja i zdobycie we właściwym czasie poszczególnych umiejętności poznawczych zagwarantuje nie tylko harmonijny rozwój poznawczy, ale taż pozwoli dziecku na rozwijanie umiejętności szkolnych. Zbyt wczesne wprowadzanie różnych technologii w znaczny sposób zaburza rozwój dziecka, ponieważ z jednej strony utrudnia przyswajanie i doskonalenie tych umiejętności, które przy okazji korzystania z ekranów nie są stymulowane, z drugiej strony, zbyt mocno stymuluje inne – prowadząc do dysharmonii w rozwoju danej funkcji. 

Gdy dzieci zbyt często korzystają z technologii, wpływa to niekorzystnie na ich rozwój. Obserwujemy zaburzoną harmonię rozwoju funkcji poznawczych, ubogi zasób słownictwa, krótki czas uwagi, trudności w koncentracji, problemy z kontaktem wzrokowym, problemy z czytaniem i pisaniem, nieprawidłowa artykulacja, brak umiejętności opowiedzenia historyjki obrazkowej, obejrzanej bajki, brak umiejętności słuchania, brak rozumienia emocji, gorsze wyniki w nauce, mniejsza aktywność fizyczna, problem ze słuchaniem tekstu pisanego, zaburzona pamięć, logiczne myślenie, problemy ze snem i zasypianiem.

Kluczem do korzystania przez dzieci z wysokich technologii (czyli TV, komputer, tablet, laptop, gry komputerowe, telefony komórkowe, smart fony) jest umiar. Ważne jest też to, co dziecko ogląda z jakimi treściami, czy przekazem spotyka się oglądając lub korzystając z urządzeń.

Szczególnie niebezpieczne jest oglądanie przez dzieci filmów i granie w gry ukazujące grozę i przemoc. Pokazywane na ekranie sceny tortur, zabójstw, morderstw mogą wywołać u dzieci stany lękowe, agresję, nadpobudliwość emocjonalną. Dzieci stają się niespokojne, tracą apetyt, przeżywają lęki nocne. Często dochodzi do tego, że dzieci boją się wyjść na klatkę schodową czy wejść do ciemnego pokoju. Nie u wszystkich jednak dzieci pod wpływem drastycznych scen rośnie lękliwość. Czasem w wyniku oglądania programów tego rodzaju następuje oswojenie z agresją i grozą. Dzieci bardzo często naśladują takie zachowania. Oddziaływanie scen przemocy i destrukcji jest tym silniejsze, im bardziej programy są nimi nasycone. Dzieci, obserwując agresję w filmie/ grze, często odtwarzają ją w reakcjach z kolegami. Coraz częściej również w serialach animowanych, które oglądają dzieci, zachęca się je do przemocy. Bardzo niekorzystnie wpływają na dzieci obrazy walk za pomocą noży, siekier, szabli, a także zabójstw. Na początku wywołują one bardzo silne uczucie lęku, jednak z czasem na skutek ich częstego oglądania u widza kształtuje się postawa obojętności. Można ją zauważyć w przejawiającym się braku reakcji na przedstawione obrazy i zobojętnieniu na krzywdę i przemoc występujące w rzeczywistości.

Wiele gier opiera się wyłącznie na stosowaniu przemocy i co najgorsze, o tej przemocy decydują dzieci siedzące za klawiaturą. Niezwykle niepokojącym aspektem gier komputerowych jest także wykorzystywanie w ich scenariuszach satanistycznych elementów, np. pentagram, czaszka czterorogiego kozła, odwrócone krzyże. W ten sposób dzieci oswajają się z symboliką satanistyczną i odbierają ją jako element pozytywny, ponieważ symbole satanistyczne często oznaczają miejsca, w których są np. tajne przejścia, schowki zawierające broń i inne "dobra" przeznaczone dla gracza.

Czy zatem dzisiejsza technologia może być sprzymierzeńcem? Może pod warunkiem, że dzięki niej dziecko ma szansę czegoś się nauczyć lub dowiedzieć.

Telewizja komputer mają swoje pozytywne strony, które odpowiednio wykorzystane sprawią, że dzieci wyniosą wiele korzyści z oglądanych programów. Aby dziecko skorzystało z telewizji, czy komputera należy zapewnić mu właściwe warunki, są to:

  • Dostosowanie programu do możliwości intelektualnych i emocjonalnych dziecka;
  • Kontrolowanie czasu oglądania - przede wszystkim to rodzice powinni zawsze i w ostateczności decydować ile czasu dziecko spędza przed telewizorem, komputerem jakie programy ogląda i o jakiej porze;
  • Wybieraj pory oglądania telewizji. Wystrzegaj się włączania telewizora podczas posiłków, w czasie, gdy dziecko jest zajęte, w czasie rodzinnych spotkań i uroczystości, przed pójściem spać;
  • Oglądajcie wspólnie. Można wtedy wymienić uwagi na temat, co dzieje się na ekranie, korygować błędne poglądy i skojarzenia, wskazywać na pozytywne wartości;
  • Nie używaj telewizji jako "opiekunki" do dziecka. Pozwalaj dziecku na oglądanie tylko w sytuacjach, gdy jest to absolutnie konieczne, nie uważaj telewizji za sposób na ukojenie, pocieszenie czy formę reagowania na potrzeby dziecka;
  • Nie używaj telewizji, komputera jako formy przekupstwa, nagrody lub kary. Kojarzenie telewizji z dobrym zachowaniem wyrabia pogląd, że i ona sama musi być dobra, skoro tylko grzeczne dzieci mogą ją oglądać. Używanie jej jako pokusy ("Jak przestaniesz płakać to pozwolę ci oglądać") powoduje, że obiecywany program staje się atrakcyjniejszy;
  • Oglądajcie wybiórczo. Zanim pozwolisz dziecku na oglądanie postaraj się sam wcześniej zobaczyć pogram, obiektywnie oceniaj, czy jest odpowiedni, poszukaj audycji ciekawych, wartościowych, bez przemocy i agresywności, wyklucz oglądanie "hurtem";

Podsumowując, to w jaki sposób telewizja, komputer, będą wpływały na zachowanie dzieci zależy wyłącznie od rodziców.

Do oglądania telewizji trzeba więc podejść odpowiedzialnie, bo tylko mądre postępowanie rodziców oraz kontrola nad oglądanymi programami może spowodować, że czas spędzony przez dziecko przed odbiornikiem telewizyjnym, nie męczą dzieci.

Pamiętaj o zasadzie, że dzieci z całego świata mają dwie cechy wspólne:

Zamykają uszy na rady, a otwierają oczy na przykład. Dawajmy dzieciom dobry przykład !

To na rodzinie spoczywa obowiązek nauczenia dziecka rozsądnego korzystania z wysokich technologii pokazania konkurencyjnych form spędzania czasu wolnego.

A więc czym można zastąpić telewizor i komputer?

Chodź pomożesz mi...

Spróbujcie spędzić ten czas razem. Dziecko na pewno się ucieszy, jeżeli będzie mogło ci pomagać. Dzieci uwielbiają "dorosłe" zajęcia. Wspólne pieczenie ciasta, zmywanie podłogi, podawanie bielizny, którą wieszasz na sznurku, to prawdziwa rozrywka. I jeżeli nawet okaże się, że podłoga nie jest idealnie czysta, że rozsypało się trochę mąki i panuje odrobinę większy bałagan niż byś chciała, to radość i duma dziecka z tego, że było pomocne, na pewno ci to wynagrodzą. Wspólna praca to nie tylko pomoc, ale przede wszystkim okazja, żeby porozmawiać, posłuchać opowieści o tym, co wydarzyło się w przedszkolu, pośmiać się i pożartować. No i znakomita lekcja wychowawcza. Teraz, kiedy dziecko ma ochotę nam pomagać, naturalnie i bezboleśnie uczy się zasad współżycia. Razem jemy - razem pracujemy, razem mieszkamy - razem sprzątamy. Napracowaliśmy się - mamy czas na wspólną zabawę. Te proste prawdy docierają do niego automatycznie i znacznie skuteczniej, niż późniejsze napominanie i gderanie, na które skazujemy jego i siebie, jeżeli przegapimy ten okres rozwoju.

Ułóżmy obrazek

Puzzle to układanki, które fascynują zarówno dorosłych jak i dzieci. Są jak magnes, rozłożone na stole nie pozwalają odejść. Ćwiczą wytrwałość, cierpliwość, spostrzegawczość, wyobraźnię przestrzenną, uczą koncentracji i tak ważnej w późniejszej nauce czytania i pisania analizy (trzeba obrazek rozłożyć w myśli na elementy) i syntezy (trzeba przewidzieć co i jak połączyć, żeby powstała całość), a także planowego działania. Dobrze więc, żeby nasze dzieci je polubiły. Zacznijcie od łatwych, kilkuelementowych układanek. Możecie je zrobić sami - z pocztówek, z pudełka po bombonierce lub z kartek starego kalendarza. W wolnej chwili, całą rodziną ułóżcie większą układankę. 

A może coś narysujecie...?

Na taką propozycję dzieci często kręcą nosem, ale często udaje się pobudzić ich wyobraźnię poddając temat. "Może narysujesz wczorajszy spacer?" brzmi już o wiele bardziej zachęcająco. Warto wykorzystać naturalną dziecięcą ciekawość. Nawet oporne dzieci skuszą się w końcu na którąś z możliwości, jeżeli zaproponujemy im kilka technik (malowanki, wycinanki, wydzieranki, stempelki warzywne itp., lepienie z plasteliny i masy solnej) z taką np. zachętą: "Powycinaj ludzi z gazet, narysuj dla nich park, powycinaj drzewa z kolorowego papieru, ulep kwiatki". Inspirująca może być również zamiana typowej kartki na długą lub okrągłą. Oczywiście nasze propozycje muszą być dostosowane do wieku dziecka, bo żądając zbyt wiele, możemy je zniechęcić. Bez względu na wiek dzieci będą chętniej rysowały, jeżeli docenisz ich pracę. Zróbcie więc domową galerię. Najprościej rozciągnąć sznurek pomiędzy przeciwległymi ścianami i przypinać do niego prace klipsami od bielizny.

Domowy zwierzyniec

Różnobarwne pojemniki po jogurtach, rurki po ręcznikach papierowych i papierze toaletowym, taśma klejąca, taśma pakowa w kilku kolorach, kolorowy papier świetnie nadadzą się do zrobienia ulubionych zwierzątek. Radość podwójna, bo najpierw z samego tworzenia (młodszym dzieciom trochę pomagamy), a później z zabaw, które podpowie fantazja naszych dzieci i ich gości. W naszym zwierzyńcu pojawiają się wciąż nowe żyrafy, koty i węże, które nie tylko wymagają od swych twórców opieki i pielęgnacji, ale mają wciąż nowe fascynujące przygody.

Stara szafa

Przebieranki to jedna z najwspanialszych zabaw dziecięcych. Przygotuj pudło ze starymi ubraniami (kwieciste spódnice, marynarka, barwne chusty, rozmaite błyskotki, kapelusze, kawałek tiulu, koronę wyciętą z tektury), a zobaczysz, że staną się one kopalnią pomysłów dla twoich maluchów. Dzieci godzinami bawią się zakładając i zdejmując stroje. Odgrywają przy tym różne role. Mając do dyspozycji zaledwie kilka rekwizytów potrafią wyczarować prawdziwy teatr. Przedstawienia, popisy, parady, koncert życzeń, festiwal, turniej tańca, to pomysły na wiele godzin radosnej zabawy.

Teatrzyk rodzinny

Można zagrać ulubioną bajkę z udziałem żywych aktorów (nasze dzieci, ich koledzy, a w roli narratora może ktoś z dorosłych domowników) albo przygotować przedstawienie lalkowe. Mogą w nim wystąpić proste pacynki ze starych skarpetek lub rękawiczek, figurki z papieru doklejone do patyczków, lalki, misie, przytulanki. W przygotowaniu występu powinna wziąć udział cała rodzina, bo to przecież całe przedsięwzięcie. Muszą być dekoracje, kurtyna, bilety, miejsca dla publiczności i dzwonki. Nawet najbardziej leniwi znajdą zajęcie jako widzowie. To bardzo odpowiedzialne zadanie, bo trzeba głośno bić brawo.

Parada

Proste instrumenty grzechotki, trąbki, bębenki, pokrywki i piszczałki posłużą do zorganizowania marszowej parady. Można je przy okazji nauczyć jakiejś wojskowej piosenki z rodzimej tradycji, np. "Przybyli ułani pod okienko".

Ozdabiamy, co się da

Możemy wspólnie z dziećmi udekorować dom. Nie tylko na Boże Narodzenie czy Wielkanoc, ale także z okazji naszych urodzin i imienin, nadejścia wiosny, albo jesieni, na przyjazd babci. Każda okazja jest dobra, żeby przygotować nowy bukiet lub powiesić nowy "obraz". Klejem roślinnym do papieru (łatwo go później zmyć) naklejamy na szybę bibułkowe witrażyki, wycinanki z białego papieru lub kalki technicznej. Na nitkach i wstążkach wieszamy bombki, żołędzie, szyszki, własnoręcznie zrobione motylki lub gwiazdki w zależności od okazji i pory roku. Wykonane w ten sposób dekoracje są nie tylko uroczą ozdobą, ale sprawiają, że nasz dom ciągle się zmienia, że żyje razem z nami.

Pocztówki własnego wyrobu

Możemy wysyłać do rodziny i znajomych kartki "domowej roboty". Zajęcie to jest nie tylko miłe, ale uczy dzieci grzeczności, życzliwości dla innych i ginącej już często sztuki epistolarnej.

Skrzynia skarbów

Pudełeczka, korki, nakrętki, kapsle, kolorowe wstążki, niezwykłe guziki, błyszczące papierki, ciekawe zdjęcia, szyszki, muszelki i inne drobiazgi, które zbierają nasze dzieci, często nie mają własnego miejsca. A szkoda, bo jeżeli są uporządkowane mogą być bardzo użyteczne. Bez tych i innych skrupulatnie gromadzonych skarbów nigdy nie powstanie zwierzyniec, kolorowe wyklejanki, śmieszne ludziki. Pomóżcie dzieciom zapanować nad tymi przedmiotami, robiąc w dużym kartonie skrzynię ze skarbami. Skarby nie mogą oczywiście walać się w byle pudle. Trzeba je podzielić na przegródki, a z wierzchu wykleić kolorowym papierem lub pomalować w piękne esy-floresy. 

Gazeta rodzinna

Świetnym pomysłem dla starszych dzieci jest wydawanie gazety rodzinnej z działem informacyjnym (co było na niedzielny obiad, jak minął dzień w przedszkolu, itp. ), publicystycznym (co sądzi babcia o...), kącikiem humoru (najśmieszniej było, jak tata...) itd. Konceptu na pewno nie zabraknie. Młodsze rodzeństwo wszystko pięknie zilustruje.

Te i inne pomysły możemy wykorzystać spędzając wspólnie z naszym dzieckiem czas jako alternatywa spędzenia go przed ekranami. Oglądanie telewizji, gry komputerowe, to nie może być styl spędzania wolnego czasu, lecz rozrywka od czasu do czasu sprawiająca przyjemność.

Ofiarujmy naszym dzieciom czas, a odpłacą się nam swoją miłością.

Opracowanie: Maria Płaneta

Bibliografia:

  1. Hanna M. Góra „Do widzenia, urządzenia” w: Bliżej Przedszkola 2018, nr 10.
  2. Jagoda Cieszyńska „Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci”; Kraków 2013.
  3. Daria Głowacka „Internet zagrożeniem przedszkolaka”; artykuł ze strony www.zdrowyprzedszkolak.pl
  4. Gruszczyk-Kolczyńska E. „ O zgubnych skutkach zezwalania dzieciom na oglądanie telewizji ponad miarę i korzystanie z komputerów oraz tabletów” w: Bliżej przedszkola 2013, nr 5.